Stopy wody pod kilem!

To powiedzenie słyszał chyba każdy harcerz wodny, czy pasjonat żeglarstwa. Ale co to w ogóle jest kil, po co jest żagiel i czym jest ten „groźny” bom? Na te pytania staramy się odpowiadać na zbiórkach z budowy łodzi i innych pływających jednostek, czy zwykłych zajęciach bosmańsko-szkutniczych. 

A jak po męczącej teorii, z mnóstwem określeń do zapamiętania inaczej przećwiczyć budowę jachtu, typy ożaglowania i olinowania jak nie poprzez budowę własnego jachtu? Biorąc pod uwagę obecną sytuację w naszym kraju postanowiliśmy zainspirować naszą drużynę do podjęcia samodzielnych działań modelarskich, z wykorzystaniem dostępnym materiałów.

    

Od zbiórki online do szkutnika wizjonera

W ramach uzupełnienia zbiórki online z budowy łodzi bosman 90 Harcerskiej Drużyny Wodnej Próbnej działającej w Hufcu ZHP Żory wpadł na pomysł stworzenia poradnika modelarskiego dla członków drużyny. Zamierzenia były proste – nauka poprzez zabawę. Jak się okazało po kilku dniach, nasi harcerze nie mają problemów z połączeniem 4 różnych typów łodzi w jeden. Dzięki temu widzimy, że mamy u siebie przyszłych szkutników wizjonerów! 

Od projektu do modelu 

Oczywiście na samym początku musi powstać projekt. Aby go wykonać szukamy inspiracji w żaglowcach i jachtach realnych rozmiarów.  Dzięki samodzielnemu poszukiwaniu harcerze poznają znane polskie żaglowce oraz jachty, odkrywają różnorodność jednostek pływających. Może przy okazji zapoznają się z historią SY Zawisza Czarny lub SV Dar Pomorza? Zbudowanie modelu na półkę

to pierwsze wyzwanie, które stawiamy naszym harcerzom. Z czasem zaczną montować komory wypornościowe i balast, a u tych ambitniejszych być może pojawi się i miecz – model stanie się wtedy prawdziwym pływającym jachtem, a harcerze zapamiętają lepiej niż kiedykolwiek, jaki element jednostki pływającej jest jej niezbędny i dlaczego. W pracę modelarską trzeba włożyć wiele pracy, jednak daje ona ogromną satysfakcję i pozwala na praktyczne zdobywanie wiedzy poprzez doświadczanie świata i stawianie wyzwań.

Podaj dalej!

Jak się okazało, w naszej drużynie tworzenie modelu często było pracą wspólną harcerza i rodzica, czy rodzeństwa. Okazało się, że zwykłe zadania harcerskie potrafią zaangażować całą rodzinę, często inspirując i pobudzając do wspólnej zabawy i eksperymentowania. Mam nadzieję, że i wy je odkryjecie! Widząc, jak wspaniałe efekty praca nad modelami przyniosła w naszej jednostce postanowiliśmy podać dalej nasz poradnik. Mam nadzieję, że harcerze z Waszych drużyn również odkryją w sobie szkutnicze talenty!

Pełny poradnik możecie pobrać TUTAJ.