28 czerwca – drugi dzień obozu w Kokotku nasze plemiona spędziły bardzo aktywnie. Rozpoczęła się służba na kuchni, rozpoczęły się poranne apele i odbyło pierwsze wieczorne ognisko. Powoli nabierają też kształtu elementy harcerskiego zdobnictwa – staje brama obozu, płoty już (prawie) gotowe, zastępy mają już swoich liderów-zastępowych, szóstki-szóstkowych, każdy domek i namiot ma nazwę i znak… możemy rozpoczynać pracę z leśnymi harcami.

Ale po kolei…

Plemię Niedźwiedzia, czyli zuchy rozpoczęły dzień wzorowo – od porannego apelu. Po apelu odbyło się sprawdzanie czystości, pod czujnym okien druhen Ani i Oli, które na koloniach były już niejeden raz i wiedzą co gdzie ma być i jak ma być ułożone. Po apelu i porządkach przyszedł czas na zajęcia z regulaminów kolonijnych – zuchy dowiedziały się co można, a czego nie można na kolonii zuchowej, jak poruszać się po drogach i zachować nad wodą. Później zajęcia z tropienia zwierząt, robienie obrzędowych masek a na koniec dnia… dowiecie się na końcu wpisu.

IMG_7539

IMG_7606

Plemię Rysia rozpoczęło dzień od wybrania sprawności do zdobywania – zgodnie z regulaminem Leśnych Plemion. Największą popularnością cieszy się do tej pory (niestety) sprawność fotografa. Nie można przejść przez ten obóz bez pamiątkowego zdjęcia! Rysie dokończyły również prace nad nazwami zastępów i zbudowali tablicę ogłoszeń oraz… patio za namiotami. W urokliwym zakątku siedzą i dyskutują, aż żałuję, że nie udało mi się zrobić zdjęcia tego miejsca. Plemię Orlika pracuje w pocie czoła stawiając bramę obozu, a także uczestnicząc w zajęciach.

DSC_0343

DSC_0350

DSC_0415

Na koniec dnia odbyło się wspólne ognisko dla wszystkich: zuchów, harcerzy, harcerzy starszych i wędrowników, na którym każdy podobóz miał przedstawić siebie i zaproponować zabawę. W ten sposób poznaliśy kilka nowych piosenek do naszych śpiewników, a także nowe zabawy: zuchowy pląs Niedźwiadek oraz Zabawę Ogniskową (niestety, przerwano ją w NAJLEPSZYM momencie, jak zwykle!).

Do usłyszenia (przeczytania) jutro,

Czuj, Czuwaj!