Rozproszenia Światła
22 Grudnia, niedziela. Był to bardzo długi przedświąteczny dzień, który zaczął się już…w sobotę wieczorem. Tego dnia harcerze z żorskich drużyn przeprowadzili akcję Rozproszenia Betlejemskiego Światła Pokoju, podczas której rozdawali betlejemski ogień mieszkańcom naszego miasta. Światło jak co roku zawędrowało do domów wielu mieszkańców, dzięki czemu mogliśmy po raz kolejny roznieść do domów ideę Światła i wiążącego się z nim świątecznego Pokoju…
Z roku na rok Światło jest obecne w większej ilości miejsc i instytucji i pojawia się na coraz większej ilości wigilijnych stołów. W tym roku kolejny raz ilość zainteresowanych była większa niż rok temu. W Rozproszeniu bierze udział coraz więcej wolontariuszy – harcerzy żorskich drużyn oraz coraz więcej parafii. Oto krótka relacja, jak udało nam się rozświetlić Żory, podczas tegorocznych przedświątecznych przygotowań.
W tym roku do akcji Rozproszenie przyłączyło się sześć drużyn, które od samego początku były zaangażowane w promocję idei Betlejemskiego Światła Pokoju (dla ciekawskich: Ideę BŚP – można przeczytać tutaj). W mieście pojawiły się plakaty, rozpoczęła się internetowa akcja informacyjna. Dzięki zaangażowaniu drużynowych udało nam się uruchomić następujące punkty rozdawania Światła:
– przy kościele pw. Św. Św. Apostołów Filipa i Jakuba (Stare Miasto)
– przy kościele św. Brata Alberta (Kleszczówka)
– przy kościele Podwyższenia Krzyża Świętego (Rój)
– przy kościele pw. Miłosierdzia Bożego (Sikorskiego)
– przy kościele pw. Św. Stanisława Męczennika (Księcia Władysława/Pawlikowskiego)
Każdy z tych punktów był czynny w niedzielę, niektóre rozpoczęły swoją działalność już w sobotę, po wieczornej Mszy Świętej. Drużynowi mieli różne sposoby obsługi stanowisk – jedni byli obecni przez cały dzień, inni wyznaczali dyżury przy stanowisku. Najważniejsze jest to, że wszystko udało się tak jak powinno. No prawie wszystko. Pomimo tego, że zniczy na światło było dużo więcej niż w zeszłym roku… znowu ich zabrakło. Jest to jednak powód do dumy, ponieważ Światło dociera co roku do większej ilości mieszkańców. W tym roku rozdaliśmy ponad 1500 zniczy. To znaczy, że Światło dotarło do 1500 domów, skąd zostało dalej rozdane członkom rodziny i przyjaciołom. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku kolejny raz pobijemy rekord rozświetlonych domów naszych sąsiadów i przyjaciół. Tymczasem, gdy Światło w Waszych domach powoli dogasa, zachęcamy do obejrzenia zdjęć z Rozproszenia. Spotkamy się znowu w przyszłym roku, rozświetlając jeszcze więcej miejsc.
Pozostajemy z harcerskim, świątecznym pozdrowieniem.
Czuwaj!
